HISTORIA MIŁOŚCI PAULINY I IGORA

Zaczęłam tworzyć ten opis i szczerze? Jest mi bardzo ciężko zebrać myśli- ale mogę powiedzieć jedno- dla takich właśnie reportaży zostałam fotografem. Miłość to coś tak pięknego, wzruszającego, to uczucie nie do opisania. A gdy patrzę na Igora i Paulinę, na to jak na siebie patrzą, z jakim szacunkiem i czułością traktują się nawzajem to życzę każdemu znalezienia tak wielkiej miłości. Zdecydowanie widać, że są to bratnie dusze. „Patrzycie na siebie jakbyście byli już ze 20 lat razem”- usłyszeli w trakcie życzeń. Podpisuje się pod tym obiema rękami. 
Jakbym miała opisać ten dzień jednym słowem to w moim odczuciu było by to- wzruszenie!
Przygotowania, mini sesja, ślub i przyjęcie weselne w „Ukrytych Rzekach”- zapraszam Was serdecznie do obejrzenia miłości tej niezwykłej pary!

Po tak pięknych przygotowaniach przyszedł czas na mini sesję! Zaplanowaliśmy ją na niezwykle klimatycznym Łódzkim OFFie. Wspominałam już, że ten dzień był deszczowy? Ale czym byłby ślub bez odrobiny szczęścia. Załapaliśmy się na malutkie okienko pogodowe- po 10 minutach zaczęło delikatnie padać, ale Igor z Pauliną są twardzi i nie chcieli parasolki. Ah.. Pocałunki w deszczu.. Opowieść jak z romantycznej komedii..

Takie cuda daliśmy radę zrobić w 15 minut. Uwierzysz? Do mszy coraz mniej czasu, więc raz dwa wsiedliśmy w auta i pojechaliśmy do kościoła, gdzie odbył się ślub tak piękny, że każdemu chyba się łezka w oku zakręciła. Przyznaje, że mnie również. Serce mięknie na widok miłości. Od tego momentu Igor i Paulina stali się jednością

Ogromne gratulacje! Po ślubie i po życzeniach pojechaliśmy na obiad do „Ukrytych Rzek” w Łodzi. Niezwykle klimatyczne miejsce!


Spodobał Ci się ten reportaż?