PANIEŃSKI MONIKI - GROBLA KLUKI
Jechałam na panieński i co? Padał okropny deszcz, który przeplatał się na zmianę z ostrym słońcem. Ah.. Gorzej być nie mogło- myślałam.. Zajechałam na miejsce. Weszłam do domku numer 8. Dziewczyny już wyczekiwały mojego przyjścia.. Jeszcze nie gotowe dmuchały balony więc zdecydowałam się pomóc- przecież czasu mamy coraz mniej! Deszczu już nie było, więc chwilę poźniej zrobiłam mały spacer by poznać teren tej przepięknej Grobli! Nasz panieński nie był tu jedyny. To idealne miejsce na takie imprezy! Miałam dużo czasu by obmyśleć sesję. Monika czekała już w aucie! Poszłam trochę poplotkować z tą naszą przyszłą Panną Młodą, gdy czekała na swoje wielkie wejście! Swoją drogą poznałam nowe pomysły na ciekawe zabawy oczepinowe! A gdy już zaczęłyśmy sesję… Dałyśmy czadu i dymu!!!! Dziewczyny były niesamowite! Zobaczcie sami! I to wszystko mimo, że pogoda tego dnia płatała figle!
Z taką ekipą cykaliśmy zdjęcia aż do zachodu słońca. Jeśli tak jak i mnie urzekł Cię ten reportaż to zobacz więcej!